niedziela, 2 lutego 2014
Co pijemy - napoje gazowane.
Dziś są ogólnie dostępne, uginają się pod nimi półki sklepowe ale kiedyś w Polsce należały do rarytasów.
Statyczny Polak wypija rocznie około 50 l. słodkiej wody z bąbelkami . Niektórzy piją je codziennie. A tymczasem półlitrowa butelka napoju gazowanego zawiera przeciętnie 12 łyżeczek cukru. Taka ilość przekracza nasze dzienne zapotrzebowanie na ten produkt.
Zamiast substancji odżywczych mają w sobie tylko sztuczne barwniki, konserwanty i sztuczne aromaty. Picie takich napojów przed snem dostarcza bakteriom pożywki w postaci cukru więc uwaga na zęby. Oprócz tego związki chemiczne zawarte w takich napojach rozmiękczają szkliwo i mogą powodować choroby dziąseł.
Pomimo tego wielu z nas uważa, że są one doskonałym zamiennikiem dla wody, herbaty czy naturalnych soków. Są często wybierane gdyż picie ich daje przyjemność. Cukier w nich zawarty pobudza ośrodki przyjemności w mózgu. Przytłoczone nadmiarem cukru komórki starają się go zamienić w tłuszcz. Wypijając 2 litry napoju gazowanego dostarczamy organizmowi ok. 850 kcal. co stanowi równowartość porządnego dwudaniowego obiadu z deserem. Z tym, że pozyskujemy tzw. puste kalorie i niedługo potem jesteśmy głodni. Po 20 minutach od wypicia wzrasta poziom cukru we krwi, powodując zwiększone wydzielanie insuliny. Nadmiar cukru wątroba zamienia w tłuszcz. Dlatego słodkie napoje gazowane obwiniane są za wzrost otyłości, która zamienia się w plagę. Przyczynia się do tego dosładzanie syropem kukurydzianym, który, mówiąc w skrócie, hamuje wydzielanie hormonu odpowiedzialnego za sytość, dlatego pijąc słodzone nim napoje, zjadamy przy okazji więcej niż potrzeba.
Zawierają kwas fosforowy - E 338, który wiąże wapń (osteoporoza), magnez i cynk, sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych. Duża dawka cukru sprzyja wydalaniu wapnia. Cukier zmienia też na niekorzyść naszą gospodarkę cholesterolową.
Składają się z wody, dwutlenku węgla (jeśli pijemy napoje gazowane szybko i dużo, w żołądku zostaje uwolnione dużo dwutlenku węgla, w wyniku czego mamy dolegliwości bólowe, nudności i wymioty). W ich składzie są sztuczne i naturalne składniki czyli substancje smakowe, słodzące, konserwujące i nadające barwę. Sztuczne barwniki i aromaty to jeden z najsilniejszych alergenów i najniebezpieczniejszych dodatków do żywności ( kontroluj co piją dzieci).
Zawierają benzoesan sodu, konserwant uznany za jeden z najbardziej szkodliwych. Według badań ten składnik w połączeniu z cukrem i sztucznymi barwnikami może powodować nadpobudliwość u dzieci. Poza tym działa drażniąco na śluzówkę żołądka, a w połączeniu z witaminą C może przekształcać się w rakotwórczy benzen. Niektóre napoje gazowane słodzone są zastępnikami cukru czyli sztucznymi słodzikami. Te chociaż prawie nie zawierają kalorii to jednak smakują sztucznie i są rakotwórcze. Na szczęście wprowadza się dosładzanie stewią.
Wysokie spożycie słodzonych napojów oprócz otyłości odpowiada za cukrzycę typu drugiego ( zwiększone prawdopodobieństwo choroby - 80% w porównaniu z osobami pijącymi napoje gazowane sporadycznie), chorobę refluksową (dwutlenek węgla nasila jej objawy) , próchnicę zębów, choroby układu krążenia (70% chorób układu krążenia ma związek z otyłością), jest powodem alergii pokarmowych. Nie ma znaczenia czy są dosładzane cukrem czy sztucznymi słodzikami.
W sprzedaży są też napoje gazowane o smaku owoców. Mogą zawierać znikomą ilość soku owocowego, albo ... wcale. Kolor można uzyskać chemicznie.
Jeszcze jedno. Butelkowanie. Większość napojów jest sprzedawana w butelkach plastikowych. ponad 99% butelek zawiera szkodliwa substancję BPA. Ta substancja może wpływać na zaburzenia układu hormonalnego, prowadząc do bezpłodności i wczesnego przekwitania. Młode osoby nie patrzą na konsekwencje ale jak wiadomo czym skorupka za młodu... . Może więc warto bardziej zwracać na to co spożywamy i czy jest to z korzyścią dla naszego organizmu.
Na pewno z korzyścią dla wszystkich będzie zrobienie domowej lemoniady. Będzie taniej a przede wszystkim zdrowiej.
Ciekawostka : gdy dziesięciolatek wypija tylko 0,3 litra coli, to wtedy zablokowane jest przyswajanie wapnia i magnezu oprócz galopującej próchnicy i podrażnienia śluzówki żołądka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa najczęściej wybieram wodę gazowaną, wysoko mineralizowaną. Słodkie napoje gazowane odstawiłam już na dobre. Do wody często dodaję cząstki cytryny lub limonki i podaję w wysokich szklankach do serwowania napojów https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-do-serwowania-napojow/szklanki. Dodatek cytryny dobrze wspomaga trawienie, więc taką wodę przygotowuję sobie przed każdym posiłkiem.
OdpowiedzUsuń