Kiedyś były bardzo popularne, dziś nie wszyscy pamiętają, że
nie powinno ich zabraknąć w naszej diecie. Sezon owocowy w pełni, warto więc wykorzystać
to, i zamiast soków czy innych napojów z
półki sklepowej przygotować sobie kompot
w domu, zwłaszcza jeśli w domu są dzieci. Do tego jaki zapach podczas gotowania.
z
owoców nie zawierający, w przeciwieństwie do gotowych soków, sztucznych
barwników czy konserwantów i substancji słodzących , które sprzyjają np. tyciu
i cukrzycy typu II oraz zakwaszają organizm. Wartości odżywcze z owoców
zawartych w kompotach z naczyń chłonnych
transportowane są do krwi i dalej do narządów wewnętrznych, wchłonięte
dostarczają wartości odżywczych. Cukier w kompotach jest dobrym cukrem, a taki
właśnie jest nam potrzebny aby mózg mógł się nim odżywiać.
Kompot, to wywar
Kompot, to wywar
Owoce w kompotach zachowują smak, aromat oraz część wartości
odżywczych. Z ugotowanych owoców można przygotować przecier, jako dodatek np. do białego twarogu , budyniu
czy kisielu. Przypominam, że rozgotowane owoce dostarczają nam dużo cennego błonnika. Owoce poddane obróbce
termicznej podczas gotowania w kompocie są też o wiele łagodniejsze dla wrażliwego
przewodu pokarmowego.
Warto przypomnieć, że rabarbar powinien być tylko
dodatkiem ze względu na duże ilości szczawianów utrudniających wchłanianie
wapnia.
Gotując kompot można oczywiście łączyć różne owoce, tak aby
uzyskać ciekawy i ulubiony smak. Poprawią go niewątpliwe cynamon, imbir ,
wanilia czy goździki. Pamiętajmy też aby
dodać mięty, melisy a nawet bazylii lub innych ulubionych ziół.
Kompoty najlepiej gotować bez cukru ale z dużą ilością
owoców, tak aby uzyskać prawdziwie owocowy smak. Słodsze kompoty uzyskamy dodając więcej
gruszek, śliwek, winogron i np. suszonych daktyli.
Zimą ( i nie tylko) jak znalazł, szybko,
smacznie i oczywiście z korzyścią dla zdrowia. Oczywiście owoce możemy też
mrozić, aby potem wykorzystać je do przygotowania kompotów czy innych deserów.
Nie zapominajmy też o kompotowych przetworach . Można przygotować je najlepiej bez dodatku cukru, wsypując lub wkładając owoce do słoików, a po zakręceniu pasteryzując.
Nie zapominajmy też o kompotowych przetworach . Można przygotować je najlepiej bez dodatku cukru, wsypując lub wkładając owoce do słoików, a po zakręceniu pasteryzując.
A wie Pani, że witamina C ginie w temperaturze 70 stopni, to jakie wartości odżywcze ma ten kompot? Zapewniam, że żadnych.
OdpowiedzUsuńNieprawda np.wisnie nie traca swych wartosci po przetworzeniu,,stosuje sie je w podagze zarowno swieze jak i z kompotu ...nie wszystko co stoi w internecie to prawda ...trzeba zawsze czytac ksiazki sa bardziej wiarygodne.Pozdrawiam
UsuńWłaśnie. Z jednej strony już małe dzieci dowiadują się, jak bardzo witaminy (szczególnie witamina C) jest wrażliwa na gotowanie, z drugiej strony czytamy takie artykuły jak ten. Wiem, że witamina C to nie cała wartość odżywcza owocu, ale jednak jest tu sprzeczność logiczna. O ile rozumiem, że nasze prababcie gotowały kompot, by zachować choć ułamek smaku i wartości odżywczych poza sezonem (np. zimą), to doprawdy nie jestem w stanie pojąć, jak ktoś dzisiaj może wziąć surowy, dorodny, soczysty i smaczny owoc i robić z niego kompot...
OdpowiedzUsuń